Po dość długiej przerwie od czasu ostatniego przepisu na dietetyczną zupę, wracamy dziś ponownie do tej kategorii dań. Przyznam, że tą wersję zupy gulaszowej podejrzałem w jednym z telewizyjnych odcinków programu Makłowicza i po minimalnej modyfikacji przyrządzam ją, na przemian z zupą z soczewicy, regularnie. Chuda wołowina smażona na tłuszczu kokosowym, najlepiej rafinowanym – bezwonnym, warzywa i odpowiednio dobrane przyprawy powodują, że zupa ta staje się idealnym pomysłem na pierwsze danie a pewnie i u niektórych naszych czytelniczek smacznym daniem głównym.
Czas przygotowania: 40 minut
Składniki 6-8 porcji
- 500g chudej wołowiny
- rafinowany olej kokosowy lub oliwa
- 1 duża cebula
- puszka pomidorów
- 2 zielone papryki
- 2 marchewki
- 4 ziemniaki
- 2,5 litra bulionu lub 2 kostki warzywne/drobiowe/wołowe
- 2 ząbki czosnku
- majeranek, słodka papryka, pieprz, sól
- woda
Przygotowanie
Wołowinę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na tłuszczu kokosowym. Dodać posiekaną również w kostkę cebulę,sprasowany czosnek i posypać łyżką słodkiej papryki, jednocześnie dokładnie mieszając aby się nie przypaliła. Usmażone mięso przełożyć do garnka, przyprawić solą i pieprzem, dodać pomidory i posiekaną w kostkę paprykę. Dodać 2,5 litra bulionu (lub wody z dwiema kostkami rosołowymi). Dodać pokrojoną w plastry marchew i ziemniaki pokrojone w kostkę. Gotować na wolnym ogniu aż warzywa zmiękną. Jeśli trzeba dodać soli i pieprzu a na koniec łyżkę majeranki i opcjonalnie drobno posiekaną natkę pietruszki. Jeśli ktoś woli gęstszą konsystencję takich zup, może wyjąć z garnka ziemniaki i marchew, zmiksować i w takiej postaci umieścić z powrotem.
Wartości odżywcze
500g wołowiny (rostbefu) to 87g białka i 30g tłuszczu i 615 kcal.
Gulasz… szkoda, że dzisiaj piątek, bo bym sobie zjadł.